PAINT IT BLACK

Zamalowywanie fasad sypiących się kamienic to prowizorka i hipokryzja. Fundacja URBAN FORMS realizuje inny pomysł na zmianę wyglądu Łodzi.

Ekipa pracowała kilka dni. Byłam zachwycona. Rozmawiałam z nimi, robiłam dużo zdjęć. – Pani, którą zaczepiłam, ma fioletowe włosy, dużo entuzjazmu i więcej lat niż moja Mama. Dziewczyna z rysunku ma niebieskie włosy i budkę dla ptaków na głowie. Namalował ją Sainer z ETAM CREW.

Zrzut ekranu 2013-06-13 (godz. 8.59.41 PM)

To jest mój ulubiony łódzki mural. Dużo ludzi z zagranicy przyjeżdża, żeby go obejrzeć. Jeszcze tego słonika po drugiej stronie ulicy lubię.

Przechodząc z jednej strony ulicy na drugą w poszukiwaniu kolejnego malowidła, można obejść całe centrum Łodzi. W tym dziwnym mieście nie można się zgubić, nawet jakby kogoś naszła na to ochota. Jednokierunkowe, szerokie ulice przecinają się dokładnie pod kątem prostym. Nie meandrują jak na blokowiskach, ani nie rozchodzą się promieniście jak na Żoliborzu. Łódź jest jak Nowy York, zbudowana z głową. Nowoczesne miasto, w którym tylko budynki się postarzały.

Murali na łódzkim Śródmieściu jest już 21, jeden powstał na ślepej ścianie bloku przy Uniwersyteckiej 12 – to właśnie nasza dziewczyna  z budką dla ptaków.

foto:bloki_to_my

Na zdjęciach Uniwersytecka wygląda na dużą ulicę, ale tak naprawdę jest tam bardzo spokojnie. Od podwórka rosną drzewa. Jeśli spojrzeć w dół bocznej ulicy, można zobaczyć następny mural na horyzoncie. Pani o fioletowych włosach swój garaż musi otwierać w gumowych rękawicach – dopiero co został pomalowany, na zielono.

foto:bloki_to_my