włóczkowe dziedzictwo

Jeżeli w 2007 ktoś z Was przegapił wystawę BETONOWE DZIEDZICTWO. OD CORBUSIERA DO BLOKERSÓW, to nie wszystko stracone. Jeden z obiektów prezentowanych wtedy w warszawskim CSW, można obejrzeć w Zachęcie.

Hasło „Splendor tkaniny” nie kojarzy się z architekturą i wcale nie ma się z nią kojarzyć. Wystawa w Narodowej Galerii Sztuki poświęcona jest „tkaninom artystycznym w szerokim kontekście sztuki współczesnej”. Miłośników blokowisk czeka jednak miła niespodzianka: w jednej z sal, wśród gobelinów upamiętniających partyzantów II Wojny Światowej i 30-lecie Lasów Państwowych, stoi blok.

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006/foto:bloki_to_my

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006

Praca Julity Wójcik, pod tytułem „Falowiec”, jest makietą gdańskiego giganta. Tak jak oryginał, liczy 16 klatek schodowych i 11 pięter. Dlaczego znalazła się na wystawie tkaniny artystycznej? Bo wykonana jest z włóczki.

Na własne oczy można się przekonać, czy to za sprawą wielkiej płyty od bloków wieje grozą.

Wystawa SPLENDOR TKANINY czynna jest do 19 maja.

www.zachęta

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006/foto:bloki_to_my

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006/foto:bloki_to_my

Julita Wójcik, Falowiec, 2005-2006